KRASNAL

STRĄCZKOWSKI KRASNAL

Drodzy Mieszkańcy i Miłośnicy Ulicy Strączkowej!

Podczas rozmów z Wami we wrześniu 2020 roku zrodził się pomysł posiadania naszego “Strączkowskiego Krasnala”. Tym z Was, którzy może nie do końca wiedzą o co chodzi we „Wrocławskich Krasnalach” 🙂 przesyłamy link do artykułu: tutaj 🙂

Spora część z Was wyraziła swoje zainteresowanie i poparcie tej inicjatywy, aby taki krasnal zawitał na ulicy Strączkowej. Plan jest taki, że chcemy uświetnić uroczystość 100-lecia Naszego „Osiedla na Błoniu” w 2022 roku i wtedy zaprezentować oficjalnie naszego krasnala na Kozim Parku. Mamy jeszcze trochę czasu, ale nie aż tak dużo jakby się mogło wydawać, dlatego musimy dobrze zaplanować strategię działania.

Z tego co wstępnie ustaliliśmy taki krasnal to wydatek rzędu 5-7 tys. zł, ale uważamy, że RAZEM  możemy uzbierać te środki! W grudniu 2020 roku wprowadziliśmy symboliczne cegiełki: kalendarze na 2021 rok (już wyprzedane!), smycze i magnesy (3 wzory do wyboru) z wizerunkiem naszej ulicy:

Każda cegiełka – minimalna wartość to 10 zł/sztuka. W ten sposób zachęcamy Was do wsparcia zbiórki 🙂 Wszystkie cegiełki można nabyć u Państwa Szpiczakowskich – można przyjść (adres: ul. Strączkowa 34A), zadzwonić (tel. 603 080 517), zrobić przelew na rachunek bankowy: Odbiorca: Zbigniew Szpiczakowski ING BANK: 03 1050 1575 1000 0092 7172 7522 z dopiskiem: “Darowizna na Krasnala”.

Pojawiły się nawet pomysły wśród Was, że jesteście gotowi zrobić WYPRZEDAŻ GARAŻOWĄ na wiosnę 2021 roku i zebrane środki przeznaczyć na ufundowanie krasnala  Co Inni z Was o tym sądzą? Przyłączycie się do wyprzedaży? 🙂

My także chcemy dorzucić “kamyczek do ogródka” i mamy propozycję dla Właścicieli Firm na Naszej Ulicy – w zamian za wpłatę cegiełki na rzecz krasnala, umieścimy Wasze loga firm/linki do stron internetowych na naszej stronie www.straczkowa-naszaulica.pl. Czy znajdą się chętni? 🙂

Jak chcecie nazwać krasnala? (chcemy zebrać Wasze pomysły na imię dla krasnala, a potem zrobić głosowanie – jesteście za?  ) Gdzie powinien stanąć krasnal a może powinien wylegiwać się na pamiątkowym kamieniu..? 

Podzielcie się proszę poniżej swoimi komentarzami, pomysłami i opiniami.

Również Ci z Was, którzy chcą się zaangażować w pomoc w projekcie, wykonaniu krasnala, zbiórce funduszy, etc. – odezwijcie się!! 

Co nowego? 🙂

Drodzy Mieszkańcy i Sympatycy, /13.03.2021/

dzięki coraz większemu zaangażowaniu Was w sprawę zbiórki mamy już połowę sumy na krasnala! 💪

Dlatego przystępujemy do I etapu realizacji. Mamy zaplanowane spotkanie z Artystką, która stworzy dla nas parę projektów krasnala. Oczywiście jak otrzymamy projekty pokażemy je Wam na stronie. Wspólnie wybierzemy projekt krasnala, który nam się najbardziej będzie podobał a także jego imię 🙂

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i poprzez zorganizowaną wyprzedaż garażową (ustalimy jeszcze wspólnie datę) dokończymy zbiórkę środków na krasnala, to może na Święto Ulicy, czyli 15 sierpnia 2021 roku krasnal będzie już gotowy i dokonamy jego uroczystego odsłonięcia… 😉

Jeżeli macie jakieś pytania, piszcie lub dzwońcie do nas. Na wszystkie pytania odpowiemy 🙂

Jesteśmy już blisko sukcesu – zmobilizujmy się! 🙂

***

Drodzy Mieszkańcy i Miłośnicy, /23.03.2021/

otrzymaliśmy dwa projekty naszego przyszłego krasnala!

Teraz decyzja należy do Was: KTÓREGO KRASNALA WYBIERACIE? 🙂

Pod spodem w KOMENTARZU wpisujcie proszę swój wybór! 🙂 Czekamy na Waszą decyzję i potem liczymy głosy 😀

Oprócz wyboru krasnala – czy nr 1 czy nr 2 wpisujcie też Wasze propozycje na IMIĘ KRASNALA 🙂

Do dzieła! 🙂

***

Drodzy Mieszkańcy i Sympatycy, /02.04.2021/

zrobiliśmy dodruk magnesów z wizerunkiem domów i naszej ulicy, ponieważ cieszą się one wśród Was największym powodzeniem! 🙂

Mamy nowe wzory:

***

Drodzy Mieszkańcy i Miłośnicy naszej Ulicy! /07.04.2021/

większością głosów wygrał KRASNAL NR 1! 🙂

Chcemy Wam pokazać jak prezentuje się nasz prototyp krasnala. Praca wre! 🙂

Drodzy Mieszkańcy i Miłośnicy naszej Ulicy! /18.05.2021/

aktualnie kompletujemy dokumenty na potrzeby ZDIUM, a jest to potrzebne w celu wydania zgody na umieszczenie krasnala na Kozim Parku.

Jeśli ktoś z Was zna się bądź ma kogoś znajomego, kto mógłby nam pomóc w przygotowaniu projektu na mapie, to prosimy o kontakt! 🙂

Zbiórkę na krasnala kończymy w dniu 31.05.2021, więc prosimy Was o mobilizację na ostatniej prostej 😉

Praca nad krasnalem w toku 🙂

Drodzy Mieszkańcy i Miłośnicy naszej Ulicy! /13.06.2021/

MAMY GO!!!

Zakończyliśmy zbiórkę pieniędzy na krasnala. Przy bardzo dużej pomocy Naszych Mieszkańców z zagranicy uzbieraliśmy zakładaną sumę 🙂

Krasnala zaprojektowała p. Marlena Zakrzewska z Pracowni Rzeźby i Malarstwa “Biały Kot”. Naszym zdaniem – zrobiła to bardzo pięknie 🙂 Pozwolenie na postawienie figurki krasnala kosztowało sporo zachodu i trochę pieniędzy, ale mamy to za sobą. Jesteśmy na etapie gromadzenia materiałów potrzebnych do ustawienia i ekspozycji krasnala “Strączusia”. Dogrywamy szczegóły budowlane.

Chcemy, aby Święto Naszej Ulicy, które przypada na dzień 15 sierpnia ukoronowało odsłonięcie “dobrego duszka” Naszej Ulicy. Prosimy Wszystkich Mieszkańców o pomoc w przygotowaniu tego wydarzenia i czekamy na Wasze propozycje co do jego uczczenia 🙂

Nowe informacje będziemy podawać na bieżąco.

Chcielibyśmy serdecznie podziękować Wszystkim, którzy wsparli Nas w realizacji tego projektu! Bez Was by się to nie udało! 🙂 Mamy wrażenie, że dzięki temu wydarzeniu zaczyna powracać wspólnota Naszych dziecinnych lat 😉

LISTA DARCZYŃCÓW

Rodzina: Klimczaków, Hołyńskich, Kotoskich, Szymańskich, Lisieckich, Pukajczyków, Maksymów, Soszków, Ogonowskich, Sadowskich ze Stronia Śląskiego, Olszewskich, Sowińskich, Urbańskich z Australii, Greniów, Łojewskich, Nowosadów, Perzyńskich, Chrąchol, Pellowskich, Szydłowskich, Sebzdów, Kuligów, Czeskich, Parczewskich, Cichoń, Król, Sowa, A., A. Woźniaków, Bieleckich, Woźnickich, Szpaków, Keck, Skorupa, Dobrowolskich, Zimmer, Marszałków, Ciekańskich, Borkowskich, Wykrętowicz, Moskwiaków, Milewskich, Kurków, Kręciszów, Nowickich, K.Pajda, J.Pajda, R.Wasilewski, E.Lesisz, Rodziny zamieszkujące pod nr 8, 3, 6, 14, Ziębów, Szpiczakowskich*.

Przy wpłatach informowaliśmy o możliwości podania nazwisk Darczyńców na stronie internetowej naszej ulicy. Jeżeli jednak ktoś z Państwa nie chce, aby publikować jego nazwisko, prosimy o niezwłoczny kontakt z Redakcją strony www.straczkowa-naszaulica.pl, a dane zostaną usunięte.

*kolejność przypadkowa

***

————————————————————————————————————————————————————————————-

~ Krasnal „Strączuś” – historia prawidziwa ~

————————————————————————————————————————————————————————————–

            Dawno, dawno temu, za wieloma górami, za wieloma rzekami, na rubieżach wschodnich Polski, gdzieś za Kamieńcem Podolskim, nad rzeką Dniestr żyła wspaniała rodzina skrzatów. Rodzina składała się z ojca, matki i czterech synów. Ojciec całymi dniami chodził po lesie i zbierał dary lasu oraz runo leśne, aby wyżywić rodzinę. Matka zaś przy czwórce synów miała w domu dużo pracy, aby rodzinie żyło się szczęśliwie i niczego jej nie brakowało.

            Lata mijały, siły rodziców malały i przyszedł czas,  aby synowie się usamodzielnili i ruszyli w swoją drogę szukając swojego miejsca na ziemi. Mama krasnali zadbała o ekwipunek, ojciec zaś udzielił ostatnich życiowych rad. Poprosił, aby każdy z synów poszedł w inną stronę świata. Najmłodszemu synowi zwanemu Strączuś przypadł kierunek zachodni. Każdy z krasnali ruszył w swoim kierunku z błogosławieństwem rodziców na drogę…

            Pierwszym miastem po drodze do przyszłości było miasteczko Czortków. Zwiedził Strączuś miasto, ale nie przypadło mu do gustu i pomaszerował dalej. Szedł przez Buczacz, Barysz, Monasterzyska, Stanisławów, Lwów. Przymierał czasem głodem, tułał się, nie mogąc się schować przed burzami, a w zimie doskwierał mu chłód i szukał schronienia przed śnieżycami. Wędrował jednak dzielnie dalej i szukał swojego miejsca na świecie, w którym mógłby osiąść na stałe. Ludzie, u których szukał pomocy i zrozumienia wiele razy go zawodzili, ale byli też tacy, którzy mu pomagali i upewniali w wierze, że gdzieś jest dla niego miejsce, w którym osiądzie.

Podczas wędrówki przez ziemie polskie szukał ludzi, którzy mu dobrze życzyli, gdy był na rubieżach wschodnich. Ludzie ci po II wojnie światowej zostali rozrzuceni po całej kuli ziemskiej nie za swoje winy. Szedł i szedł… Czuł głód,  kilometrów przybywało, a marzenia się oddalały coraz bardziej…  Minął Kraków, Katowice, próbował w Paczkowie, lecz niestety swojaków tam nie było. W czasie tej tułaczki gdzieś usłyszał, że musi kierować się do Wrocławia od strony południowej, gdyż tam może znaleźć to, czego tak żarliwie szuka od wielu lat tułając się po ziemi polskiej. W Strączusia wstąpiły jakby nowe siły i energia by dotrzeć do tego miejsca, o którym marzył od wielu lat. Przyśpieszył kroku, nie zważając na trud i przeszkody, na brak snu i pożywienia. Maszerował dalej…

W końcu dotarł do Wrocławia i według wskazówek wszedł do miasta od strony południowej, trafiając na Osiedle Ołtaszyn. Szedł i rozglądał się, aż zauważył ulicę Strączkową i „Osiedle na Błoniu”. Wszedł w uliczkę i zaniemówił! Zobaczył piękne domy pokryte dachówką, która wydawała się spływać w kierunku ziemi. Nigdy nie widział takich domów i zauroczył się. Szedł dalej i spotkał na swojej drodze życzliwych mu ludzi, którzy żyli we wspólnocie. Każdy mówił sobie „dzień dobry” i pomagał sobie nawzajem. Strączuś zapytał napotkanego przechodnia o ludzi, których spotkał na rubieżach i usłyszał, że po wielu perypetiach znaleźli się oni tutaj, na ulicy Strączkowej, a w większości żyją tu potomkowie tych dobrych ludzi, od których kiedyś otrzymał pomoc w czasie swojej wędrówki. Ruszył więc dalej i znalazł się na dużym zielonym placu z krótko skoszoną trawą, zauważył świerki wśród których stał kamień z tabliczką przypominającą o remoncie ulicy. Przysiadł przy tym kamieniu bo zmęczony był bardzo całą drogą i pomyślał o swojej rodzinie, którą zostawił tak daleko i uronił łezkę…

Pomyślał, że po tylu latach tułaczki, przymierania głodem, braku snu, w mrozie czy w upale… Znalazł swoje miejsce na ziemi!

Zatrzymał się i pomyślał: „Ludzie są tu mili, dobrzy, szczerzy i dobroduszni – gdzie mi będzie lepiej?! Zostanę z nimi!”. Jak pomyślał, tak zrobił i osiadł koło kamienia na skwerku zwanym „Kozim Parkiem”.

I tak oto… Strączuś został tutaj na zawsze…

Dbajmy o niego wszyscy, żebyśmy nie zawiedli jego wiary w Nas.

***

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *